"My to już znamy". Obrońców Puszczy Białowieskiej brutalność wobec demonstrantów nie zaskakuje
Wyrok TSUE nie kończy walki obrońców Puszczy Białowieskiej. Bo przed sądami toczy się blisko 400 spraw dotyczących wydarzeń z puszczy. Około 10 ma sama Joanna Pawluśkiewicz, która o walce o ochronę Puszczy Białowieskiej opowidała w Poranku Radia TOK FM.
- Ja ma też ok. 10 spraw, z których połowa już za mną. Mam nadzieję na ich pozytywne zakończenie - mówił poeta, leśnik, kulturoznawca Michał Książek.
Większość spraw kończy się uniewinnieniem obrońców.
Co ciekawe, już po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, pojawiają się nowe sprawy. - 24 osoby mają zarzuty za protest w siedzibie Lasów Państwowych. Pacyfikowało nas 200 policjantów, a ta akcja kosztowało ponad 30 tys. złotych z budżetu państwa - mówiła Pawluśkiewicz w rozmowie z Agnieszką Lichnerowicz.
Nie tylko Puszcza Białowieska
Joanna Pawluśkiewicz występowała podczas ubiegłotygodniowej demonstracji w Warszawie, w obronie niezależności Sądu Najwyższego.
Jak mówiła w TOK FM, walka o powstrzymanie wycinki Puszczy Białowieskiej dała jej przekonanie, że taka walka nie może się skończyć sukcesem bez niezależnych sądów.
- Przyroda musi mieć zachowaną ochroną także prawną. Nie zrobimy tego tylko przy pomocy protestów. A przyroda ma się w Polsce coraz gorzej. Bez niezależnych sądów nie damy rady. Dlatego byłam na tej demonstracji w Warszawie i dlatego mówiłam, że bez wolnych sądów my przyrody w Polsce nie obronimy - podkreśliła.
Zaskoczeni? "Nie odrobiono lekcji"
Według Michała Książka, ci którzy dziś są zaskoczeni brutalnością policji wobec demonstrantów, nie "odrobili lekcji" z tego, co działo się w Puszczy Białowieskiej.
- Mam wrażenie, że znaczna część społeczeństwa nie wiedziała, co się tam działo. My już wiemy, że funkcjonariusze mogą rzucać na ziemię, podduszać, siadać wręcz człowiekowi na głowie. My wiemy, że obdukcja może wykazać 34 siniaki. Byliśmy świadkami nad wyraz agresywnych zachowań funkcjonariuszy - głównie - Straży Leśnej - stwierdził gość Poranka Radia TOK FM.
- Nas ta brutalność funkcjonariuszy nie dziwi - podkreślił Książek.
- Policja z Hajnówki np. nie przyjechała na wezwanie jednego z protestujących, kiedy potrzebował pomocy. My to już znamy... No i potwierdza się ogólna zasada, że jaki stosunek władza ma do przyrody, taki sam ma do społeczeństwa - podsumował gość Agnieszki Lichnerowicz.
O brutalności wobec aktywistów walczących o powstrzymanie wycinki Puszczy Białowieskiej wielokrotnie informowaliśmy.
Przeczytaj: "Ma być ból", "co tak się trzęsiesz, naćpana jesteś?". Skandaliczna interwencja strażnika w Białowieży>>>
W czasie programu poruszonych zostało więcej wątków. Posłuchaj!
- czy aktywiści mogą wejść do instytucji, samorządów?
- partie wezmą na sztandary hasła ochrony przyrody?
- 4 sierpnia Inicjatywa Dzikie Karpaty zaczyna działalność w Bieszczadach
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- "Usłyszałam, że wrócą po mnie i posadzą na butelkę". Uciekli do Polski z kraju "ludożercy"
- Sikorski o wojnie hybrydowej i Rosji. Szef MSZ rozprawił się z "sześcioma mitami" PiS
- W Warszawie zawyją syreny. Konkretny apel do mieszkańców
- Spór o budowę kościoła. "Nikt z mieszkańcami nie rozmawiał"
- Exposé Sikorskiego. "Ujawnił pewną informację, która nie była dostępna"
- Posypały się kary za nieszczepienie dzieci. Maksymalna kwota zwala z nóg
- Gawkowski oszukany. Minister kupił "bliźniaka" i stracił 100 tysięcy złotych
- "To jest g***o". Obajtek o pracy w Orlenie. "Wytrzymałem w tym piekle 6 lat"
- Próba sił w Łódzkiem. PiS chce przekupić nowych radnych?