Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas sobotniego spotkania z dziennikarzami na 53. Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium mówiąc o relacjach z Rosją odniósł się do katastrofy smoleńskiej. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
NATO jest jedynym sposobem powstrzymania agresji rosyjskiej, której kolejne etapy od 2008 roku były symbolizowane takimi dramatycznymi wydarzeniami jak agresja na Gruzję w 2008 r., jak tragedia smoleńska w 2010 r., w której poległo 2 prezydentów RP i całe dowództwo, jak wreszcie agresja na Ukrainę
- mówił minister w Monachium.
Zdaniem Renaty Grochal z tygodnika "Newsweek", minister znany jest kontrowersyjnych wypowiedzi na temat katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku, które kieruje do twardego elektoratu PiS, nawet gdy jest za granicą. W opinii dziennikarki tak jest i w tym przypadku, ale co jest zupełnie niezrozumiałe poza granicami i wskazuje na nieodpowiedzialność rządzących.
Wąski horyzont myślenia polityków
To, na co zwróciła uwagę Renatę Grochal, to także wąski horyzont myślenia polityków partii rządzącej o tym, jak powinna zachować się Unia Europejska. - Chodzi o sytuację, gdy z jednej strony ma Rosję i jej coraz większe ambicje, a z drugiej strony ma nieprzewidywalnego Trumpa, który NATO i UE widzi, jako przestarzałe instytucje, które za chwile się rozpadną - wskazała Grochal.
Wciąż to samo: katastrofa smoleńska i druga kadencja Tuska
- Problem PiS polega na tym, że oni nie wychodzą poza wąskie sprawy widziane z perspektywy polskiej, prowincjonalnej. Oni właściwie nie wiedzą, jak powinna dzisiaj zachowywać się UE, nie mają żadnej konstruktywnej propozycji współpracy między państwami. Oni, jak jadą na jakieś forum międzynarodowe, to mówią o Smoleńsku albo mówią, że Tusk nie powinien zostać szefem Rady Europejskiej na drugą kadencję. Natomiast nie przedstawiają żadnego planu współpracy między państwami Unii. Ten plan, który mają, to plan na zablokowania decyzyjności UE. Nikt tego w Unii nie traktuje poważnie, a my się zajmujemy kwestiami marginalnym - zwróciła uwagę Grochal w Radiu TOK FM.
PiS i Duda ws. katastrofy przez rok nie zrobili nic
- Z punktu widzenia monachijskiej konferencji ten wkręt o katastrofie smoleńskie dowodzi tylko tego, jak bardzo Macierewicz jest oderwany od rzeczywistości. Rząd PiS i prezydent, który dużo mówił w kampanii wyborczej o katastrofie smoleńskiej, przez ten rok nie zrobili kompletnie nic, nie posunęli ani o milimetr śledztwa smoleńskiego, nie ustalili żadnych nowych faktów. W Unii wszyscy o tym wiedzą - podsumowała dziennikarka "Newsweeka".
