Autor opublikowanego w sobotę artykułu "Kontrowersje wokół rezydentów. Narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem”, powołując się na dociekliwych "internautów", którzy prześledzili profile społecznościowe protestujących lekarzy, rozliczył tych najbardziej rozpoznawalnych. W przypadku jednej z lekarek zarzucił m.in. „zagraniczne wojaże”. Autor nie wspomniał jednak, że zdjęcia z podróży pochodzą z medycznych misji, w których uczestniczyła. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
W przypadku innego lekarza, o którym autor napisał "gwiazda protestów zbuntowanych medyków”, czytamy m.in., że "żalił się w wywiadzie dla 'Polska The Times', że pracuje za 9 zł za godzinę i gdyby nie dorabiał w barze, to by 'nie przeżył'”. Tymczasem, według tvp.info, jest "miłośnikiem zagranicznych podróży” oraz "gustuje w kanapkach z kawiorem i drogich trunkach”.
O trzecim z lekarzy, który znalazł się na celowniku prorządowego portalu, czytamy m.in., że „w dwa tygodnie po podjęciu pierwszej pracy podjął głodówkę z żądaniem pensji w kwocie prawie 9 tys. zł”. Argumentem przeciwko lekarzowi jest, według autora, także to, że ma zdjęcie niemieckiego parlamentu na swoim facebookowym profilu.
Autor zawieszony, przeprosiny dla lekarki
"Autor tekstu o rezydentach i kawiorze został zawieszony. Panią dr Katarzynę Pikulską [była jedną z wymienionych osób - red.], jako szef portalu TVP.info, przepraszam" - napisał w poniedziałek na Twitterze Samuel Pereira.
Tekst podpisany był "zpk". Jednocześnie Telewizja Polska poinformowała, że decyzją zarządu TVP zawieszony został Ziemowit Piast Kossakowski. Powodem były "poważne zastrzeżenia do rzetelności przygotowanych przez niego materiałów, co pozostaje w konflikcie z kodeksem zasad etyki dziennikarskiej TVP".
W komunikacie nie wskazano mimo to jednoznacznie, że to Kossakowski był autorem tekstu, o którym pisał na Twitterze Samuel Pereira.
Ziemowit Piast Kossakowski pracuje w TVP od ubiegłego roku. Jako członek PiS w 2014 roku bez powodzenia startował w wyborach samorządowych. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
"Duma Goebbelsa", "hiena roku"
W sieci po publikacji tekstu posypały się negatywne komentarze. – "TVPropagandowa” - napisał Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej”. Dodał, że „TVP DezInfo zasłużyło na hienę roku!”.
"Ktokolwiek ma pojęcie o tym, jak dziś wygląda podróżowanie, doskonale wie, że nie jest żadnym wyznacznikiem bogactwa. (...) Trzy minuty zajęło mi znalezienie oferty 28-dniowego wojażu po Afryce za 2 tysiące złotych. (...)W zarzutach wobec dr Pikulskiej (...) pobrzmiewa przaśny antyelitaryzm z korzeniami w erze Gnoma: prawdziwy, panie, Polak to nie jeździ gdzieś tam po jakichś Azjach czy innych Afrykach, ale bierze 500 Plus i wali do Władka" - napisał w Dorzeczy.pl publicysta Łukasz Warzecha.
"To poszukiwanie w sieci dowodów na to, że rezydenci gdzieś podróżowali jest nie tylko podłe. Jest też zwyczajnie głupie” - skomentował Konrad Piasecki z Radia ZET.
"To, co robią media publiczne z lekarzami, to czysta definicja przemysłu pogardy. Popiera ją Jarosław Kaczyński twierdząc, że sytuacja w TVP jest prawidłowa" - napisał Tomasz Michalski z Onetu.
Tomasz Lis napisał: "Lata 60- te - Bananowa młodzież, 50 lat później - kawiorowi lekarze. PRL- PIS”.
Redaktor naczelny wiadomo.co Przemysław Szubartowicz skomentował dosadnie: "Duma Goebbelsa". "Kolesie z Info, zarabiający po kilkanaście tysięcy zł, tropią kawior na kanapkach lekarzy. Tak pisowska bolszewia walczy z wrogiem klasowym” - dodał.
Prawicowa blogerka Kataryna napisała: "Hej, @SamPereira_, tak między nami. Nie wstyd Ci choć trochę za te kanapki z kawiorem? Rozumiem nająć się do propagandy, ale żeby taki poziom”. "Nie mieści mi się to w głowie. Grupa Rekonstrukcyjna Dziennika Telewizyjnego przebija pierwowzór. Nie wiem jak można mieć do siebie szacunek” - dodała.
