Można uprawiać seks z 15-latką bez zgody jej rodziców, ale sama do ginekologa nie pójdzie. Dla PiS to OK

REKLAMA
Już w czasie debaty na wczorajszej komisji zdrowia nie brakowało emocji. "To wyjątkowo szkodliwy projekt" - oburzała się posłanka PiS. Decyzję komisji ostro skomentowała na swoim profilu na Facebooku Anna Dryjańska.
REKLAMA

Wczoraj nad poselskim projektem nowelizacji  o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który przewidywał wprowadzenie zgody na samodzielne konsultacje u ginekologa i wenerologa nastolatkom od 15. roku życia debatowała komisja zdrowia. "To może prowadzić do niepłodności"

REKLAMA

- Dlaczego, skoro prawnie współżycie z małoletnim powyżej 15. roku życia jest dozwolone, nie mielibyśmy dać prawa takiej osobie do skorzystania z porady ginekologicznej w celu skontrolowania swojego stanu zdrowia? - pytał prezentujący projekt Marek Ruciński, poseł Nowoczesnej.

Przekonywał, że młody człowiek, mając objawy zapalenia, nie zgłasza się do ginekologa, czerpie informacje od rówieśników czy z internetu i zaniedbuje sytuację. A tego typu przewlekłe stany zapalne mogę się kończą niepłodnością.

A PiS: W normalnej rodzinie...

Jednak do posłów i posłanek PiS jakoś nie trafiły te argumenty. - W normalnej rodzine, dzieci mówią rodzicom o swoich problemach ginekologiczno-położniczych. Nie ma żadnej potrzeby przyjmować takich zmian – mówiła oburzona projektem posłanka Bernadeta Krynicka z PiS.

REKLAMA

- To projekt niezwykle szkodliwy – oburzała się z kolei posłanka Gabriela Masłowska, przekonując, że to ograniczenie władzy rodzicielskiej, i wpływu rodziców na zdrowie reprodukcyjne swoich dzieci.

Sprawę dosadnie skomentowała na swoim profilu na Facebooku Anna Dryjańska:

Groźny brak świadomości

Dlaczego to takie ważne? Problem z chorobami przenoszonymi drogą płciową u nastolatków jest w Polsce coraz poważniejszy. A jak wielokrotnie alarmowali eksperci młodym ludziom wciąż brakuje wiedzy na ten temat.

REKLAMA

- Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo brak świadomości młodego pokolenia w zakresie ryzyka chorób zakaźnych odzwierciedla się epidemiologii. To właśnie w grupie bardzo młodych osób przybywa nam najwięcej osób zakażonych HIV - mówił dla "Rynku Zdrowia" profesor prof. Andrzej Gładysz z Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Poselski projekt nowelizacji ustawy sejmowa Komisja Zdrowia odrzuciła w pierwszym czytaniu.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory