"Co by się stało, gdyby 1,3 mln uchodźców pozostało w Grecji i Włoszech?". Borowski o Merkel
Federalna Komisja Wyborcza ogłosiła, że w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Niemczech wygrał blok partii chadeckich CDU/CSU z wynikiem 33 proc. głosów. Drugie miejsce zajęła SPD z wynikiem 20, 5 proc. Dla socjaldemokratów to najgorszy wynik w powojennej historii i dlatego partia, którą kieruje Martin Schulz, zamierza przejść do opozycji.
"Wynik wyborów to sukces Merkel"
Jednak wynik wyborów oznacza przede wszystkim, że po raz czarty z rzędu kanclerzem Niemiec zostanie Angela Merkel. Zdaniem Marka Borowskiego, który był gościem w "Poranku Radia TOK FM", wyborczy wynik CDU/CSU wbrew opinii wielu komentatorów, to sukces Merkel.
- Wyobraźmy sobie każdy inny kraj, który w ciągu dwóch lat przyjmuje 1,3 mln uchodźców, doznaje szoku i partia rządząca, która do tego doprowadziła, zgodziła się na to, wygrywa wybory i to z ciągle dość dużą przewagą. Co nie przeszkadza, że układ sił sprawi, że dwupartyjna koalicja jest niemożliwa, a trójpartyjna jest trudna - ocenił Borowski.
Jakby wyglądała Europa, gdyby Merkel nie przyjęła uchodźców?
Przy okazji ocen wyniku Merkel i ferowania ostatecznych opinii, że słaby wynik CDU/CSU, to wina zaproszenia uchodźców, senator postawił ważne pytanie o to, jakby wyglądały losy Europy, gdyby nie decyzja kanclerz z 2015 roku.
- A co by się działo we Włoszech i Grecji, gdyby ten 1,3 mln uchodźców, migrantów tam pozostał? We Włoszech zwłaszcza, kraju ważnym dla Unii Europejskiej, kraju gdzie są silne partie nacjonalistyczne, gdzie jest partia Beppe Grilla (komika - red.) - Ruch 5 Gwiazd, co by tam się stało, gdyby imigranci musieli tam zostać? - pytał retorycznie Marek Borowski.
Prowadzący audycję Piotr Kraśko zwrócił uwagę, że także Austria i Węgry były w 2015 roku w dramatycznej sytuacji w związku z migrantami, sytuacji, która nie wiadomo czym by się dla tych krajów skończyła. Według Borowskiego, to właśnie wtedy Angela Merkel decydując się na przyjęcie uchodźców, wzięła odpowiedzialności za losy Europy.
- Kanclerz Merkel w pewnym sensie na siebie wzięła obowiązek ratowanie Europy. Zapłaciła za to kilku procentowym spadkiem poparcia, ale jednak utrzymała przywództwo - podkreślił Borowski.
- Merkel dała przykład wielkiej solidarności z krajami, które były na pierwszej linii tego exodusu, a Polska nie przyłączyła się, nawet w niewielkim wymiarze - dodał senator.
- "Usłyszałam, że wrócą po mnie i posadzą na butelkę". Uciekli do Polski z kraju "ludożercy"
- "Wyścig Dudy z Benny Hillem na miny". Żakowski: Widać tragiczną niedojrzałość
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- Kuriozalne prawo. Nie lekarz, a sędzia decyduje, czy obciąć nogę
- Spór o budowę kościoła. "Nikt z mieszkańcami nie rozmawiał"
- "Szczególnie bolesne". Wiceminister krytycznie o decyzji Dudy
- "Czy był pan trzeźwy?" "Pan jest świnią" [ 660. Lista Przebojów TOK FM]
- Zbierali się do pościgu, wylądowali w rowie. Kompromitacja policjantów
- Król telewizji wziął się za celebryckie konflikty z lat 60. O serialu "Feud"
- "Afera zegarkowa" w MON. "Trzeba wyczyścić, tak na lśniąco"