"Obecność wojsk NATO nie zamyka Rosji drogi do inwazji na państwa sojuszu" - ostrzega b. szef BBN
Demonstracją siły rosyjskiej armii są trwające manewry Zapad, w których bierze udział blisko 13 tys. żołnierzy. Źródła zachodnie sugerują, że w rosyjsko-białoruskich ćwiczeniach może brać udział nawet 100 tysiące żołnierzy.
Zdaniem gen. Stanisława Kozieja, nie należy się przesadnie obawiać manewrów za naszą wschodnią granicą. Ale to co dzieje się w ramach Zapadu trzeba dogłębnie analizować.
- Strach byłby wpisywaniem się w cel strategiczny tych ćwiczeń - sianie paniki, zamętu, strachu. Rosja, moim zdaniem, wykorzystuje przewagę nad NATO jaką ma: w szybkości mobilizowania potężnej armii konwencjonalnej, by zbudować taki konwencjonalny straszak - tłumaczył w TOK FM były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Moskwa żołnierzy NATO się nie przestraszy
Celem strategicznym Rosji jest "pokonanie, osłabienie NATO". Ważnym krokiem do realizacji tego celu byłaby przejęcie kontroli nad jednym z państw należących do Paktu Północnoatlantyckiego. Czy taki scenariusz jet możliwy?
- Tak. Pod warunkiem, że Rosja zapewni sobie, iż cały sojusz nie wystąpi przeciwko niej. Bo wojnę na wielką skalę Rosja przegra - uważa gen. Koziej. Zdaniem b. szefa BBN, jedynym scenariuszem gwarantującym Moskwie sukces byłaby "skryta interwencja" w którymś z krajów bałtyckich.
- To na pewno byłoby trudniejsze niż to co wydarzyło się w stosunku do Ukrainy, ale moim zdaniem, to jedyny sposób w jaki Rosja może cokolwiek wygrać z NATO - stwierdził gen. Stanisław Koziej.
Były wojskowy nie ma wątpliwości, że Rosji w realizacji planów nie przeszkodzi obecność w państwach bałtyckich żołnierzy z państw NATO. - Ta obecność jest raczej osłoną przed otwarta inwazją na kraje bałtyckie. Natomiast, gdyby tam była przeprowadzona taką pełzającą interwencję, to wtedy bataliony NATO mogłyby być ominięte, nie byłby atakowane - uważa były szef BBN.
- "Usłyszałam, że wrócą po mnie i posadzą na butelkę". Uciekli do Polski z kraju "ludożercy"
- "Wyścig Dudy z Benny Hillem na miny". Żakowski: Widać tragiczną niedojrzałość
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- Kuriozalne prawo. Nie lekarz, a sędzia decyduje, czy obciąć nogę
- Spór o budowę kościoła. "Nikt z mieszkańcami nie rozmawiał"
- "Czy był pan trzeźwy?" "Pan jest świnią" [ 660. Lista Przebojów TOK FM]
- Zbierali się do pościgu, wylądowali w rowie. Kompromitacja policjantów
- Król telewizji wziął się za celebryckie konflikty z lat 60. O serialu "Feud"
- "Afera zegarkowa" w MON. "Trzeba wyczyścić, tak na lśniąco"
- "Ustawa o CBA została złamana". Nowe ustalenia sejmowej komisji