Co było w liście od córki leśnika? Ministerstwo potrzebuje jeszcze miesiąca by odpowiedzieć

Ministerstwo Środowiska odniosło się do wniosku o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej dokumentu przekazanego ministrowi Błaszczakowi przez ministra Szyszko. Odpowiedzi na razie nie będzie.

Ministerstwo Środowiska poinformowało, że nie udzieli w ustawowym terminie odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej dokumentów córki leśnika przekazanych 13 czerwca ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi przez ministra Jana Szyszko.

Ze względu na konieczność dokonania analizy sprawy, na podstawie art. 13 ust 2 wyżej cytowanej ustaw, termin udzielenia odpowiedzi zostaje przedłużony do dnia 14 lipca 2017 r.

- Czytamy w oświadczeniu. O "córce leśnika" pisały media gdy 13 czerwca kamera Polsatu zarejestrowała, jak  przed posiedzeniem rządu minister Jan Szyszko wręczał ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi tajemniczą kopertę.

To jest taka córka leśniczego. Proszę pana, ona prosiła, żebym panu to przekazał. Niech pan to przeczyta, dobrze?

- powiedział wtedy minister środowiska. Głos w niewygodnej sprawie musiała zabrać nawet Beata Szydło - To jest wypadek przy pracy, który w ogóle nie powinien się zdarzyć. Nie wiem, jaka była treść tej koperty i jakie to były dokumenty. Na pewno to będzie wyjaśnione - obiecała Premier.

Mamy nadzieję, że dokumenty do tego czasu nie zaginą. 

Finaliści turnieju IPN solidaryzują się z wyrzuconymi z Sejmu licealistami

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.