Bendyk: Spór o "Klątwę" doprowadzi do prawdziwej wojny o kulturę
Według Edwina Bendyka spektakl "Klątwa" w Teatrze Powszechnym rozpoczął w Polsce prawdziwą "wojnę kulturową". - Żaden spektakl, nawet chyba „Golgota Picnic”, nie spowodował takiej dyskusji w mediach i przestrzeni politycznej, więc nie będę przypominał istoty sporu - pisze publicysta na blogu w serwisie Polityka.pl. I wymienia szereg decyzji ministra kultury dotyczących teatrów w Polsce. Jedną z nich jest zwolnienie Jana Klaty z funkcji reżysera Starego Teatru w Krakowie.
Do osiągnięć ministra dorzucić należy wszystkie pośrednie i bezpośrednie formy cenzury, od próby zdjęcia z afisza „Śmierci i dziewczyny” we Wrocławiu, przez atakowanie „Klątwy”, po szykany wobec tegorocznej Malty za to, że jej kuratorem jest Oliver „Skandalista” Frljić.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Wulgaryzmy i pornografia". Radni PiS żądali wycofania "Klątwy" i odwołania dyr. Teatru Powszechnego
Publicysta skupia się także na roli, którą w sporze spowodowanym "Klątwą" pełnią środowiska artystyczne i teatralne.
Z jednej strony widzą, że z obecną zideologizowaną władzą się nie dogadają na innych niż tej władzy warunkach. Ale też zaczynają zdawać sobie sprawę, że z punktu widzenia kultury i jej przyszłości nie jest ważna jedynie zmiana władzy, tylko wartości, jakie tej zmianie będą towarzyszyć.
I przypomina o decyzji stołecznego ratusza, który już na początku awantury o "Klątwę" zapowiedział, że nie ma zamiaru zwalniać Pawła Łysaka z funkcji dyrektora Teatru Powszechnego.
Bo nie mogą być nigdy pewni, jak zachowają się politycy: czy pryncypialnie, jak dotychczas Hanna Gronkiewicz-Waltz broniąca wolności sztuki w granicach prawa jako jednej z form obrony wartości konstytucyjnych, czy koniunkturalnie, podług sondaży i emocji elektoratu oraz własnych estetycznych gustów.
Bendyk podkreśla, że na konflikcie na linii PiS-PO cierpią przede wszystkim artyści.
Chodzi o wynik całej wojny, której terenem stał w Polsce teatr i, szerzej, kultura.
Cały wpis na blogu w Polityce.pl >>
Klątwa” Olivera Frljicia, która miała premierę 18 lutego. Jeszcze przed premierą wywołała wiele kontrowersji. O spektaklu zrobiło się głośno po tym, gdy poseł PiS Dominik Tarczyński zapowiedział w TVP Info, że zamierza złożyć zawiadomienie w sprawie przedstawienia, które w jego opinii obraża uczucia religijne. W najbliższą sobotę, 27 maja, stowarzyszenie Marsz Niepodległości zapowiedziało "oblężenie Teatru Powszechnego", które ma trwać do 31 maja.
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- "Usłyszałam, że wrócą po mnie i posadzą na butelkę". Uciekli do Polski z kraju "ludożercy"
- Kuriozalne prawo. Nie lekarz, a sędzia decyduje, czy obciąć nogę
- "Bezczelna kradzież". Wiceszef MON mocno o "aferze zegarkowej"
- Spór o budowę kościoła. "Nikt z mieszkańcami nie rozmawiał"
- Ważny dzień w Sejmie. Język śląski uznany za język regionalny
- Konsul zaskoczony zachowaniem Ukraińców. "Wszystkim nagle się kończą dokumenty?"
- "Splunięcie w twarz". Dosadnie o kandydatach PiS do europarlamentu
- Kaczyński o wyborczych "listach śmierci". "Wszystko, co mocne będzie włożone"
- Rekonstrukcja rządu. Wiadomo, kto może stracić stanowisko