Zdaniem Elizy Olczyk, Prawo i Sprawiedliwość może dużo stracić na ofensywie przeciwko Donaldowi Tuskowi. Bo to co się działo wokół przyjazdu szefa Rady Europejskiej do Warszawy, pokazało, jak mocnym graczem jest Tusk.
- PiS rozpoczął dość niebezpieczną grę. Bo jeśli Tusk zdecyduje się na start w wyborach prezydenckich, to obrazki z wczoraj na pewno znajdą się w jego reklamówce wyborczej. Bo to gotowy obrazek do kampanii - mówiła publicystka "Wprost" w "Poranku Radia TOK FM".
A na starcie Tuska w wyborach akurat Prawu i Sprawiedliwości nie powinno zależeć. Bo apetyt na reelekcje ma Andrzej Duda.
- Ale, powiem z przekąsem, zastanawiam się czasem, czy PiS chce utrzymać urząd prezydenta, czy jest on im do czegoś potrzebny - stwierdziła Eliza Olczyk.
Im później, tym gorzej?
Według Agnieszki Wiśniewskiej, Donald Tuska nie powinien zbyt długo zwlekać z podjęciem decyzji o starcie w wyborach prezydenckich.
- On ma cechę, której bardzo brakuje na opozycji: wywołuje szczere emocje.Nawet jeśli są to negatywne emocje to dobrze, bo wtedy zawsze pojawiają się sympatycy, którzy chcą pokazać swoje poparcie. A dziś, bądźmy szczerzy, wyborów nie wygrywa się programami tylko emocjami - powiedziała publicystka "Krytyki Politycznej".
Wybory prezydenckie odbędą się w 2020 roku. Rok wcześniej wybierać będziemy posłów i senatorów.
"Ataki na Tuska to powtórka z PRL-owskiej propagandy nienawiści" - uważa prof. Leszek Balcerowicz
