Wiemy coraz więcej o zamachowcu z Londynu. Urodził się jako Adrian Russell Ajao, przeszedł na islam

• Terrorysta Khalid Masood urodził się w Anglii jako Adrian Russell Ajao• 52-latek był wielokrotnie karany i siedział w więzieniu• Brytyjczyk przeszedł na islam, zmienił imię i został zradykalizowany

Napastnik urodził się w Boże Narodzenie 1964 roku. Miał pochodzić z Dartford pod Londynem - podaje "The Guardian". Był wielokrotnie karany - pierwszy raz w wieku 19 lat, ostatni - w 2003 r. Odpowiadał m.in. za zakłócenie porządku, posiadanie broni i zranienie mężczyzny nożem w twarz. Khalid Masood nie było jego prawdziwym imieniem. Wg władz urodził się jako Adrian Russell Ajao. Mógł posługiwać się też innymi nazwiskami. Wcześniej media podawały, że nazywał się Adrian Elms. Odsiadywał wyroki w więzieniu i zdaniem śledczych tam mogło dojść do jego radykalizacji i konwersji na islam. Śledczy badają też wersję o radykalizacji przez internet.

Dowiedz się więcej:

Czy istniały związki zamachowca z Londynu z IS?

Powiązania Khalida Masooda z organizacjami terrorystycznymi są przedmiotem badania śledczych. Wiadomo, że przez krótki czas zamachowiec był na oku służb w związku z śledztwem antyterrorystycznym, jednak oceniono go jako "marginalną postać". Tzw. Państwo Islamskie wzięło odpowiedzialność za zamach i w komunikacie nazwało napastnika "żołnierzem Państwa Islamskiego". To nie musi jednak oznaczać, że był w kontakcie z terrorystami. W podobny sposób IS nazywało innych zamachowców - "samotnych wilków". Określenie go po fakcie "żołnierzem" może być zabiegiem wyłącznie propagandowym.

Co stało się w okolicy brytyjskiego parlamentu?

22 marca ok. godz. 14.40 napastnik wjechał samochodem w grupę ludzi na Moście Westminsterskim. Następnie próbował dostać się na teren brytyjskiego parlamentu, raniąc śmiertelnie nożem jednego z policjantów strzegących bramy wjazdowej. Wkrótce potem sprawca został zastrzelony przez interweniujące służby bezpieczeństwa. Śledczy sklasyfikowali incydent jako akt terroru. Premier Theresa May podkreślała, że następnego dnia "parlament będzie obradował tak jak zwykle". - Nie poddamy się terrorowi oraz nigdy nie pozwolimy głosom nienawiści i zła nas podzielić - podkreśliła.

Co wiemy o ofiarach i poszkodowanych?

W ataku zginęło 5 osób. Wśród zabitych jest zamachowiec, 48-letni policjant Keith Palmer oraz trzy osoby postronne - czterdziestokilkuletnia kobieta, pięćdziesięciokilkuletni mężczyzna i 75-latek. Co najmniej 40 osób zostało rannych, z czego 29 trafiło do szpitali. Część z nich była w stanie ciężkim. Jak powiedziała premier Wielkiej Brytanii Theresa May, wśród rannych jest Polak, są też obywatele Wielkiej Brytanii, Francji, Rumunii, Korei, Niemiec, Irlandii, Chin, Włoch, USA i Grecji.

Tak wyglądał moment ataku na moście Westminsterskim. Kobieta wpada do wody

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.