"Prezydent się ośmiesza, minister mu w tym pomaga" - Passent o korespondencji Duda-Macierewicz

REKLAMA
"Faktycznie największą władzę ma prezes Jarosław Kaczyński. Nie ma on jednak całej władzy, nie może nawet upolować Misiewicza" - pisze na blogu Daniel Passent. Wg publicysty, sytuacja w MON pokazała też słabość prezydenta Dudy.
REKLAMA

Daniel Passent ostatnie działania prezydenta, dotyczące ministerstwa obrony, nazywa "nieśmiałym podgryzaniem ministra" Macierewicza. Andrzej Duda, kiedy już z armii odeszło 30 generałów zdecydował się napisać list do szefa MON. Choć prezydencki rzecznik regularnie zapewniał, że prezydent nie jest zaniepokojony sytuacją w wojsku.

REKLAMA

"Ów słynny list prezydenta dotyczył spraw nie największej wagi – obsady attachatów wojskowych i dowództwa międzynarodowej dywizji" - przypomina Passent na blogu w serwisie Polityka.pl.

Jak zauważa publicysta, "Macierewicz niespecjalnie się przejął" prezydenckim listem i "wysmażył dość zdawkową odpowiedź, która prezydenta nie usatysfakcjonowała, wobec tego głowa państwa zapowiedziała kolejny list".

W efekcie Kancelaria Prezydenta zapowiedziała, że dojdzie do spotkania Andrzeja Dudy i Antoniego Macierewicza. Za tydzień. "Nie wygląda to poważnie, prezydent się ośmiesza, minister mu w tym pomaga" - ocenia Daniel Passent. I podkreśla, cała sytuacja pokazała, że prezydent to "raczej statysta na scenie politycznej".

"Oczekuję od Dudy, że raz zachowa się jak mężczyzna, jak zwierzchnik sił zbrojnych"

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory