Knajpy, muzea, sklepy spożywcze, instytucje i dziesiątki tysięcy osób w internecie zapowiedziało swoje poparcie dla "Czarnego protestu" i poniedziałkowego strajku kobiet. Wszystko to w ramach sprzeciwu dla radykalnego zaostrzenia przepisów dot. aborcji.
Teraz swoje poparcie dla tej inicjatywy wyraził Jerzy Owsiak i zarząd jego fundacji. "O dzieciach urodzonych, które potrzebują pomocy, ja i zarząd, ale też cała nasza załoga - wiemy bardzo, bardzo dużo. Przez 25 lat naszej działalności sprzęt zakupiony przez Orkiestrę przychodził z pomocą, aby ratować życie zagrożone" - pisze na swojej stronie na Facebooku Owsiak.
"Po tych 25 latach widzimy także, że żaden z rządów – powtarzam, żaden! - nie poradził sobie z tematem skutecznej pomocy rodzinom wychowującym dzieci chore i niepełnosprawne" - ocenia szef WOŚP. "Nasza załoga będzie brała udział w poniedziałkowym czarnym proteście" - zapowiada.
"Dobrze by było, abyśmy my, wszyscy Polacy, zrobili wszystko, aby kobiety w Polsce chciały mieć dzieci, czuły się bezpiecznie i mogły liczyć na ogromne wsparcie naszego Państwa w ich wychowywaniu" - apeluje Owsiak.
"Dzisiaj jednak zbudowano przeogromne napięcie i wrogość" - pisze i ocenia: "Restrykcyjna i kompletnie nie do przyjęcia w dzisiejszej Europie propozycja nowej ustawy nic nie rozwiąże, nic nie zmieni, napompuje tylko balon strachu i zbuduje masę konfliktów w przyszłości".
Na koniec prosi o poszanowanie obecnego tzw. kompromisu aborcyjnego. "Szukajmy rozwiązania w zgodzie, a najlepiej zostawmy w spokoju ustawę, która już istnieje" - pisze Owsiak.