Nowa ustawa PiS o sędziach TK, a w niej opis kar. Reakcje? "Próbują założyć kaganiec, wprowadzić cenzurę"

Grupa posłów PiS złożyła projekt ustawy "cenzurującej" - wg opozycji - sędziów TK. Jest w niej mowa m.in. karach dyscyplinarnych wobec sędziów. Projekt skierowano już do pierwszego czytania.

Grupa posłów PiS złożyła w Sejmie projekt ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Dokument mówi w dużej mierze o karach. Sędzia będzie mógł być dyscyplinarnie ukarany na wniosek prezydenta, prokuratora generalnego i grupy sędziów TK.

Jakie mogą być kary dla sędziego? Upomnienie, nagana, obniżenie wynagrodzenia w wysokości od 10% do 20% na okres do 2 lat lub złożenie sędziego Trybunału z urzędu. Ustawa wprowadza też kary dla sędziów w stanie spoczynku. Zakazuje też prowadzenia działalności publicznej czy związku zawodowego. 

Przedstawicielem wnioskodawcą projektu jest poseł Stanisław Piotrowicz, prokurator stanu wojennego. Tekst pojawiał się i znikał ze strony Sejmu, a ostatecznie drukowi nadano numer i skierowano projekt do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu.

Przeczytaj tekst ustawy >>>

TKTK sejm.gov.pl

"Kaganiec na sędziów"

Posłowie opozycji alarmują, że ustawa ma za zadanie "narzucenie cenzury na sędziów". - Ograniczanie możliwości wypowiedzi sędziów jest charakterystyczne dla PiS - uważa Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej. Zdaniem posłanki ustawa ma też na celu zmuszenie prezesa Trybunału do włączenia sędziów wybranych przez PiS do orzekania. - Dalsze zapisy projektu ustawy to opis represji jakie czekają sędziów - dodała.

 - Proponuje się, by móc ukarać sędziego w stanie spoczynku za ewentualne jego wypowiedzi publiczne, które mogłyby - zdaniem wnioskodawców - budzić wątpliwości, co do tego, czy jest on bezstronny, obiektywny - zauważył były minister sprawiedliwości Borys Budka. Jak dodał, PiS "próbuje założyć kaganiec już nie tylko na sam Trybunał, ale próbuje założyć kaganiec, wprowadzić cenzurę i zakaz wypowiadania się w sprawach publicznych np. na byłych sędziów". 

 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.