Sędziowie w wojnie z władzą nie mają wielkich szans. "Można odwoływać się do sumienia rządzących"

REKLAMA
Odwołana prezes krakowskiego sądu zapowiedziała pozwy, m.in. przeciwko ministrowi sprawiedliwości. Stowarzyszenia sędziów murem stanęły za trzema zwolnionymi przez Zbigniewa Ziobrę prezesami sądów.
REKLAMA

Ale czy środowisko sędziowskie ma jakiekolwiek szanse w starciu z min. Ziobrą? - Mamy tylko możliwość odwoływania się do sumienia osób sprawujących urzędy - mówi dr Ryszard Balicki.

REKLAMA

Konstytucjonalista z Uniwersytetu Wrocławskiego przypomina, że swobodę w odwoływaniu i powoływaniu władz sądów dała ministrowi sprawiedliwości - krytykowana przez ekspertów i opozycję - ustawa o ustroju sądów powszechnych. To była pierwsza z trzech kluczowych dla PiS ustaw dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Jedyna podpisana przez prezydenta Dudę.

- Ustawa jest dokumentem obowiązującym, jest częścią systemu prawnego. Tak naprawdę mamy tylko możliwość odwoływania się do sumienia osób sprawujących urzędy. Ale niestety doświadczenia ostatnich miesięcy pokazują, że na tę instancję liczyć nie możemy - ocenił dr Ryszard Balicki w rozmowie z Tokfm.pl.

Troje prezesów sądów w Krakowie i Myślenicach zostało odwołanych przed tygodniem zaraz po zatrzymaniu przez CBA 10 dyrektorów sądów, w związku z śledztwem dotyczącym korupcji.

Na odwołaniu sprawa się nie skończy

Jedna z odwołanych - sędzia Beata Morawiec, do niedawna prezes Sądu Okręgowego w Krakowie - zapowiedziała pozwy.

REKLAMA

W oświadczeniu Ministerstwa Sprawiedliwości, dotyczącym jej dymisji napisano, że sędzia "nie sprawowała odpowiedniego nadzoru nad działalnością administracyjną Sądu Okręgowego w Krakowie". Wg sędzi Morawiec, komunikat resortu jest „szkalujący”.

„Będą podjęte kroki mające na celu żądanie publicznych przeprosin. Nie omieszkam również wystąpić z pozwami o ochronę dóbr osobistych w stosunku od mediów, które oszkalowały mnie, pokazując moje zdjęcie z napisem „korupcja w sądach krakowskich”. Nie ma wątpliwości, że to przejaw naruszania moich dóbr osobistych” - oceniła sędzia Morawiec.

Jak poinformowała w rozmowie z Tokfm.pl - dziś ma kontaktować się w tej sprawie z prawnikiem.

- To trzeba dobrze przygotować. Sprawa jest skomplikowana - podkreśliła odwołana prezes Sądu Okręgowego w Krakowie.

REKLAMA

Murem za odwołanymi

Sędzia Morawiec i pozostali odwołani przez min. Ziobrę mogą liczyć na mocne wsparcie ze strony środowiska.

"Odwołanie prezesów sądów krakowskich jest kolejnym przykładem działania, które stanowi zaprzeczenie standardów demokratycznego państwa prawa" - oceniają członkowie Stowarzyszenie Sędziów Themis. A łączenie przez ministra i sprzyjające rządzącym media spraw zatrzymań dokonanych przez CBA z dymisjami uważają za postępowanie "niemoralne i godne napiętnowania".

Sędziowie z sądów rejonowych w Myślenicach, Krakowie-Śródmieściu oraz krakowskiego sądu okręgowego zaapelowali w specjalnej uchwale do swoich koleżanek i kolegów, by nie przyjmowali "propozycji objęcia zwolnionych stanowisk oraz o rezygnację przez te osoby, które takie stanowiska objęły"

Apelują też, by sędziowie w całym kraju rozważyli możliwość "upublicznienia" np. poprzez odczytanie przed rozprawami, stanowiska dotyczącego sytuacji w sądach. 

REKLAMA
(...) Wzywamy władze państwowe do zaprzestania: działań niszczących fundamenty demokratycznego państwa prawa, podporządkowywania sądownictwa politycznym ośrodkom decyzyjnym oraz do zakończenia kampanii pomówień przeciwko sędziom. Prosimy obywateli RP o obronę, w granicach obowiązującego prawa, konstytucyjnego porządku prawnego. Bez niezależnych sądów nie ma ani demokracji, ani należytego poziomu ochrony praw i wolności obywatelskich, w tym zwłaszcza prawa do rzetelnego procesu, ani też szacunku dla godności ludzkiej

- napisano w uchwale.

- Reakcja ministerstwa na uchwały? Ministerstwo może przyjąć uchwałę do wiadomości, może skomentować - dobrze byłoby, gdyby przeczytali ze zrozumieniem. Ja tylko liczę, że społeczeństwo będzie potrafiło ją odczytać - komentowała sędzia Beata Morawiec. Jak podkreśliła była prezes krakowskiej okręgówki, w sporze między sędziami i władzą chodzi przede wszystkim o obywateli.

- Jesteśmy po to, by ich, obywateli, chronić - mówiła Morawiec.

Cała władza dla polityków

- To ciekawe, że pan minister Ziobro tyle czasu i wysiłku poświęca temu, jak by jeszcze "dokręcić śrubę" sędziom, zamiast zająć się sprawami, które mogłyby pomóc w funkcjonowaniu sądów. A wiemy że takie zmiany są potrzebne. Przecież sami sędziowie to sygnalizowali, ale w tym kierunku, niestety, nic się nie dzieje - tak kolejną odsłonę wojny rządzących z sędziami komentował dr Ryszard Balicki.

REKLAMA

Jak przyznał prawnik z Uniwersytetu Wrocławskiego, "nikt się nie spodziewał, że organy państwowe będą tak cynicznie postępować naruszając autonomię sądów".

Wg ekspertów, stowarzyszeń sędziowskich, opozycji naruszeniem trójpodziału władzy, podważeniem zasad demokratycznego państwa prawa, prócz obowiązującej od lata ustawy o ustroju sądów powszechnych są też forsowane przez PiS i koalicjantów zmiany przepisów dotyczących Sądu Najwyższego i KRS.

"Będę protestował. Byłem w więzieniu w stanie wojennym, nie boję się represji" - deklaruje b. prezes TK>>>

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory