PiS może zrobić wszystko, co chce? ''Może wszystko. Ale w ramach konstytucji''
- Demokracja na tym, polega, że władza może wszystko, ale w ramach konstytucji - mówiła w Poranku Radia TOK FM prof. Monika Płatek.
Komentatorzy rozmawiali o ekspresowych zmianach, które PiS wprowadza w życie w szalonym tempie. W weekend w całej Polsce odbyły się protesty, przeciwko psuciu prawa. Partia Kaczyńskiego ustawami chce uzależnić wymiar sprawiedliwości od siebie.
- To, z czym mamy do czynienia w Polsce, to łamanie porządku prawnego - komentowała prof. Płatek, karnistka.
Władza wyłamuje hamulcowe instrumenty, które pozwalają na to, by sprawdzić, czy to, co robią jest zgodne z prawem, czy nie
- dodała.
- Jest nam potrzebne i prawo, i sprawiedliwość. Jest okropną ironią to, że partia, która w imię prawa i sprawiedliwości rządzi, nie przestrzega ani prawa, ani sprawiedliwości - mówiła prof. Płatek podczas dyskusji komentatorów w TOK FM.
Zuzanna Dąbrowska z ''Rzeczpospolitej'' podkreślała, że w państwie demokratycznym prawo jest instrumentem kontrolowania władzy, a w autorytarnym - elementem sprawowania władzy. Jej zdaniem chodzi o to, żeby różne sprawy były załatwiane dzięki aparatowi państwa. Jako przykład podała aborcję.
Zdaniem Dąbrowskiej PiS wprowadza daleko idące zmiany, że by sprawować władzę w sposób szybki i bezproblemowy.
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- "Usłyszałam, że wrócą po mnie i posadzą na butelkę". Uciekli do Polski z kraju "ludożercy"
- W Warszawie zawyją syreny. Konkretny apel do mieszkańców
- Spór o budowę kościoła. "Nikt z mieszkańcami nie rozmawiał"
- Lewicka pyta Zdrojewskiego: Czy to jest uczciwe? Tak tłumaczył się poseł PO
- Próba sił w Łódzkiem. "PiS chce przekupić nowych radnych"
- Żołnierz GROM-u zaginął na Bałtyku. Trwają poszukiwania
- Zwrot akcji w sprawie nagiego prokuratora. Sąd rozpatrzył wniosek Adama Bodnara
- Prokuratorzy Ziobry i setki tysięcy złotych za zaległe urlopy. "Wyborcza" ujawnia szczegóły
- Exposé Sikorskiego. Ekspert wskazuje, co powie szef MSZ. Wspomina "marionetkowych ministrów" PiS