"Byłem prowokowany przez środkowe palce". Były radny zabiera głos w sprawie oskarżeń żony

Były bydgoski radny Rafał Piasecki przeprosił żonę, która ujawniła, że przez 11 lat była ofiarą przemocy domowej. Choć zaznaczył, że nic nie usprawiedliwia jego zachowania, to często był prowokowany.

Rafał Piasecki, do niedawna bydgoski radny PiS, zdecydował się zabrać głos w sprawie oskarżeń o przemoc domową. Mężczyzna przeprosił żonę i dzieci za "drastyczne nagranie". Jednocześnie podkreślił, że żona "znała jego słabe punkty".

- Ja do tej pory ponad wszystko kocham żonę i kocham moje dzieci - mówił w programie TVN24 "Polska i Świat". - Odnosząc się do samego nagrania, jest drastyczne. Ja bardzo przepraszam po raz wtóry moją małżonkę, przepraszam cię Karolino, moje dzieci, które być może muszą tego słuchać, całą opinię publiczną. Nie ma słów wytłumaczenia. Nawet to, że byliśmy na balu karnawałowym, że byłem pod wpływem alkoholu mnie nie tłumaczy - dodał.

"Dyskredytowała mnie"

Żona Piaseckiego podała w telewizji, że była ofiarą przemocy przez 11 lat. Mężczyzna podkreślił, że wielokrotnie był prowokowany. Karolina Piasecka miała m.in. wykonywać w jego kierunku wulgarne gesty.

Byłem prowokowany poprzez środkowe palce. Żona znała moje słabe punkty, które doprowadzały mnie do tego, że... Dyskredytowała mnie niejednokrotnie, wiedząc co robiłem dla rodziny, jak bardzo się starałem

- tłumaczył reporterom TVN24.

Na początku tego miesiąca były radny wydał oświadczenie opublikowane na stronie bydgoskiej "Gazety Wyborczej". Zaznaczył w nim, że toczy się sprawa o rozwód z winy jego żony, którą miał przyłapać na zdradzie. "W dniu 28 lutego na rozprawie sądowej przedstawiłem twarde dowody kłamstw i oszczerstw żony dot. mojej osoby - zarzuty zostały oddalone" - pisał mężczyzna.

CZYTAJ TEŻ: "Zaraz wezmę k*** i cię zaj***". Żona byłego polityka PiS publikuje drastyczne nagranie

Historia nadużyć

O nieprawidłowościach w relacji Piaseckiego z żoną było głośno już wcześniej. "Ekspress Bydgoski" opisał swego czasu harmonogram, jaki polityk miał ustalić żonie. - Rano ma delikatnie budzić męża ze śniadaniem, a z pracy wracać o 16.15. O 17 ma podać mężowi ciepły posiłek, a od 21 ma być do jego dyspozycji - opisywała plan dnia Karoliny Piaseckiej "pani S.".

Radny tłumaczył wówczas, że pochodzi z tradycyjnej rodziny, gdzie mężczyzna zarabia, a żona sprząta, gotuje, prasuje. Twierdził, że żony nigdy nie uderzył, "najwyżej zatykał ręką buzię, kiedy głośno krzyczała".

"Zero litości dla takich drani"

Prokuratura Krajowa objęła nadzorem postępowanie ws. Piaseckiego, po tym jak poseł PO Krzysztof Brejza skierował pismo do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry. Apelował w nim o wszczęcie postępowania prokuratorskiego oraz objęcie go osobistym nadzorem ministra. "Zero litości dla takich drani" - poinformował na Twitterze Patryk Jaki.

Żona byłego radnego PiS publikuje wstrząsające nagranie: "Nie piszcz k***,bo cię zaj**!, zabiję cię!"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.