Ministerstwo blokuje sprzedaż pigułki "dzień po". Nie będzie już dostępna bez recepty
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas - Po prostu przywracamy porządek w tym zakresie. Mamy sygnały od lekarzy ginekologów, że ten produkt jest nadużywany - uzasadnia swoją decyzję w rozmowie z TOK FM minister Konstanty Radziwiłł.
EllaOne, bo o tej pigułce mowa, to tzw. antykoncepcja awaryjna, doraźny środek stosowany wtedy, kiedy zawiodą inne metody np. pęknie prezerwatywa. Może być przyjęta do pięciu dni po stosunku, ale najskuteczniejsza jest w ciągu pierwszej doby.
Często jest mylona ze środkiem wczesnoporonnym. - Ta pigułka powoduje przesunięcie owulacji, czyli nie dopuszcza do zapłodnienia komórki jajowej przez plemnik, a więc zajścia w ciążę - tłumaczy profesor Stanisław Radowicki, konsultant krajowy w dziedzinie Ginekologii i Położnictwa.
Tabletka jest bezpieczna, jeśli jest stosowana zgodnie z przeznaczeniem, maksymalnie dwukrotnie w ciągu cyklu. Wtedy nie jest na dłuższą metę szkodliwa i nie wpływa na zdrowie kobiety.
Rok bez recepty
W styczniu ubiegłego roku Europejska Komisja ds. Leków zdecydowała, że pigułka "dzień po" może być sprzedawana bez konsultacji z lekarzem. Z decyzji skorzystał producent EllaOne i pigułka została zarejestrowana przez Europejską Agencję Leków jako środek wydawany bez recepty.
W kwietniu 2015 roku Ministerstwo Zdrowia dopuściło EllaOne do sprzedaży bez recepty w Polsce, z ograniczeniem wiekowym od 15. roku życia. Co prawda każdy unijny kraj na swoim terenie może korzystać w wewnętrznych regulacji, ale takich, które zakazywałaby sprzedaży pigułki "dzień po" bez recepty w Polsce nie było. Do dzisiaj.
- Wszystkie środki antykoncepcyjne mające silne działanie, potencjalne niebezpieczne, nie mogą być dostępne bez recepty. W tym przypadku doszło do jakiejś nieprawidłowości , nie rozumiem dlaczego miałby obowiązywać wyjątek w przypadku tego jednego leku - mówi minister zdrowia.
Pigułka przyjmowana nieprawidłowo może być niebezpieczna. - Niestety są kobiety, które stosują ją kilka, nawet kilkanaście razy podczas jednego cyklu, niezgodnie z przeznaczeniem - ostrzega profesor Radowicki.
Niebezpieczne może być tez przedawkowanie innych dostępnych bez recepty leków. - Przyjęcie 20 tabletek aspiryny w ciągu kilku dni może doprowadzić np. do krwawienia z przewodu pokarmowego - przyznaje profesor.
Projekt ustawy został już przyjęty przez kierownictwo Ministerstwa Zdrowia, w najbliższych dniach trafi do konsultacji zewnętrznych, potem do parlamentu. Recepty zaczną obowiązywać najwcześniej za 3 miesiące.
"Kaczyński nie chce ruszać sprawy aborcji"
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- Spór o budowę kościoła. "Nikt z mieszkańcami nie rozmawiał"
- W Warszawie zawyją syreny. Konkretny apel do mieszkańców
- "Usłyszałam, że wrócą po mnie i posadzą na butelkę". Uciekli do Polski z kraju "ludożercy"
- Lewicka pyta Zdrojewskiego: Czy to jest uczciwe? Tak tłumaczył się poseł PO
- Sienkiewicz "wrzucił granat w szambo i wyjeżdża". Stankiewicz zażenowany listami do PE
- Julia Przyłębska zareagowała na słowa Hołowni. Jest specjalny list
- Winnicę ogrzewa tysiąc świec. Tak wygląda walka z mrozem
- Pomoc USA dla Ukrainy. Jest podpis Bidena. "Nie pokłonimy się przed Putinem"
- Adam Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Konieczna jest reforma służb specjalnych"