W kilku miastach w Polsce - m.in. Warszawie, Lublinie czy Zielonej Górze - pojawiły się billboardy przypominające, że seks przed ślubem to grzech. Inicjatorem akcji jest działający przy Episkopacie Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin.
- Kościół w Polsce ma zadziwiającą zdolność: doskonale wie, jak pozytywne przesłanie Ewangelii sprowadzić do przesłania w zasadzie tylko negatywnego - pisze na swoim blogu Jarosław Makowski . - Kiedy bowiem człowiek uważnie słucha Kościoła, a w Polsce ludzie wciąż jeszcze tak robią (jak długo, to już zależy od samych księży i ich świadectwa ), to posłyszy w zasadzie jedno wielkie "NIE". Nie dla konwencji antyprzemocowej, nie dla ustawy o in vitro, nie dla związków partnerskich - pisze Makowski, filozof i teolog.
Jego zdaniem "cały przekaz publiczny Kościoła sprowadzony jest do kwestii związanych z ciałem i ludzką sensualnością. Kościół nie może się potem dziwić, że w odbiorze wiernych, jak twierdzi wielu, zajmuje się wyłącznie seksem".
Makowski zauważa, że polski Kościół dużo lepiej potrafi zarządzać grzechem i strachem człowieka niż miłosierdziem i nadzieją. Publicysta pisze, że jeśli ktoś miałby powiedzieć, o czym nauczał Jezus z Nazaretu, opierając się tylko na tym, co głosi Kościół w Polsce, to nie miałby wątpliwości, że chodziło głównie o seks. A nie o troskę o biednych czy wykluczonych.