Komisja Etyki Reklamy: Hasło "Jeszcze nie miałam tego w ustach" dyskryminuje kobiety. Firma Profi kolejny raz ukarana za seksizm

W skargach do Komisji Etyki Reklamy podkreślano seksistowski charakter i podtekst seksualny kontrowersyjnej reklamy. KER przychyliła się do zdania skarżących i ukarała Profi m.in. za naruszenie dobrych obyczajów.

Firma Profi raz już przepraszała za kontrowersyjną reklamę. Reklamę z hasłem "Bo zupa była prawdziwa" Komisja Etyki Reklamy uznała za naruszającą branżowe standardy. Firma nie zrezygnowała jednak z kontrowersji i kilka miesięcy później wystartowała z kampanią "Rozkosz w ustach", promującą zupy instant w płynie. Na billboardach w całej Polsce pojawiły się zdjęcia kobiecych warg z podpisem "Jeszcze nie miałam tego w ustach".

- Traktuje kobiety jak przedmiot - oskarżała Fundacja Feminoteka . Twórcy twierdzili natomiast, że reklama jest "ciekawa, estetyczna i ma uzasadnienie marketingowe".

Reklama narusza dobre obyczaje

Komisja Etyki Reklamy - podobnie jak w przypadku wcześniejszej kampanii firmy - orzekła naruszenie Kodeksu etyki reklamy.

Pełne orzeczenie KER >>>

"W opinii Zespołu Orzekającego przedmiotowa reklama narusza dobre obyczaje i nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności" - czytamy w orzeczeniu. Komisja uznała również, że reklama zawiera treści dyskryminujące kobiety i zagrażające "fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi dzieci lub młodzieży".

Konotacje z seksem? "Subiektywna nadinterpretacja"

Reprezentant firmy nie uczestniczył w posiedzeniu, jednak przesłał odpowiedź na złożoną skargę. Tłumaczy w niej, że "reklama była poddawana testom konsumenckim, podczas których nie odnotowano "żadnych uwag sugerujących ewentualną niezgodność jej treści z szeroko pojętymi normami społecznymi".

Zdaniem firmy rzeczona reklama "w żadnym razie nie jest przykładem reklamy dyskryminującej płeć czy utrwalającej negatywne stereotypy", a hasło zbudowane jest na "dwuznaczności języka polskiego, co pozostawia odbiorcom dozwoloną, i konieczną, dowolność interpretacji". "Przypisywanie hasłu 'jeszcze nigdy nie miałam tego w ustach' negatywnych konotacji odnoszących się wyłącznie do seksu jest subiektywną nadinterpretacją i graniczy z absurdem, za co Profi nie może ponosić odpowiedzialności" - czytamy w odpowiedzi na skargę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.