"Młoda, atrakcyjna pozna bogatego" - miejska spółka szuka sponsora. Dryjańska: Polska to dziwny kraj

"Młoda, atrakcyjna pozna solidnego i bogatego sponsora, na lata" - czytamy na stronie Kraków Areny. Dalej kontakt i zachęta: "napisz do mnie", rodem z ogłoszeń agencji towarzyskich. O co właściwie chodzi? Miasto ogłosiło konkurs na sponsora tytularnego stadionu.

Kraków Arena to wielofunkcyjna hala widowiskowo-sportowa z największą ilością miejsc wśród wszystkich polskich obiektów tego typu.

Jak informuje Agencja Rozwoju Miasta, która jest zarządcą stadionu, konkurs ma na celu wyłonienie "stabilnego Partnera, z którym ARM SA będzie mogła dalej budować wartość hali na rynku tego typu obiektów, czego wyrazem byłoby objęcie praw do nazwy, niosące ze sobą wymierne wartości dla obu firm".

Agencja zapewnia również, że sprzedaż praw do nazwy Kraków Areny to "korzystne rozwiązanie dla obu stron kontraktu", ale ma też swoje wymagania. Partner ma być "solidny", "stabilny" i "długoterminowy".

Polska nierządem stoi?

- Polska to taki dziwny kraj, w którym wiedza o seksualności jest okrzyknięta deprawacją, a jednocześnie duże miasto śmiało odwołuje się w reklamie do skojarzeń z mężczyznami kupującymi kobiety - komentuje Anna Dryjańska z Fundacji Feminoteka. - Czy krakowskiej Agencji Rozwoju Miasta naprawdę nie stać na zatrudnienie copywriterów, którzy będą nieco bardziej ambitni? - zastanawia się.

Zażenowania nie kryją też internauci. "Hiperseksualizacja wszystkiego i to chyba w najgorszym możliwym wydaniu", "Jaki prezydent takie pomysły" - oceniają.

Hasłem "Młoda, atrakcyjna pozna bogatego sponsora" Kraków chwali się też na oficjalnej stronie miasta.

Strona Krakow.plStrona Krakow.pl Strona Krakow.pl

Sponsorów tytularnych ma większość dużych polskich stadionów. Wśród nich jest m.in. warszawska Pepsi Arena, PGE Arena Gdańsk czy INEA Stadion w Poznaniu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.