Uwaga na tatuaże z henny. Nie wszystkie są z henny. Niektóre mogą uszkodzić skórę

REKLAMA
Zaczerwienienie, świąd, wysypka, a w najgorszym przypadku ostra reakcja skórna zamieniająca się w ropiejące rany. Takie mogą być skutki wykonania tatuażu z henny z dodatkiem PPD - ostrzega sanepid.
REKLAMA

Tatuaż z henny to w nadmorskich miejscowościach prawdziwy hit. Stoiska, na których w ciągu kilku minut można ozdobić swoje ciało, znaleźć można przy każdym deptaku. Ale czy taka pamiątka z wakacji jest bezpieczna? Sanepid zauważył, że uliczni tatuażyści często w swojej pracy stosują preparat BLACK HENNA. Jest tańszy niż henna naturalna i dużo bardziej wydajny. Ale może być niebezpieczny.

REKLAMA

- Preparaty BLACK HENNA, które służą do wykonywania tego typu ozdób ciała, zawierają często substancję PPD, czyli p-fenylenodiaminę, a ta dozwolona jest do stosowania wyłącznie jako składnik w utleniających produktach do farbowania włosów - podkreśla Ewelina Suska z poznańskiego sanepidu. - Substancja ta nie może znajdować się w wyrobach stosowanych bezpośrednio na skórę - dodaje.

Dlaczego? Bo może skórę uszkodzić. Może dojść do zaczerwienienia skóry, świądu czy też wysypki. W najgorszym przypadku ostra reakcja skórna może zamienić się w ropiejące rany, a w końcowym efekcie - blizny.

Jak rozpoznać, czy henna, z której będziemy mieli robiony tatuaż, może zawierać PPD? - Wystarczy zadać kilka kontrolnych pytań - radzi Ewelina Suska.

Pierwsze z nich brzmi: Jaki kolor będzie miał tatuaż? Jeśli w odpowiedzi usłyszymy "czarny" - możemy mieć pewność, że henna zawiera szkodliwą dla naszej skóry substancję. Naturalna henna pozostawia bowiem pomarańczowy ślad, który z upływem czasu ciemnieje do brązu.

REKLAMA

Kolejne pytanie to: Jak szybko mogę zdjąć zaschniętą pastę z ciała? Jeśli artysta mówi, że można to zrobić przed upływem godziny, oznacza to, że używa PPD. Prawdziwa henna nie działa tak szybko. Tatuażyści, którzy używają naturalnej henny, powiedzą, by pozostała na skórze tak długo, jak długo się da.

Poprośmy też, by pokazano nam opakowanie, z którego pochodzi henna. Jeśli znajdziemy na nim informację typu: "może powodować reakcję alergiczną. Zawiera fenylenodiaminy. Nie stosować do barwienia brwi i rzęs" albo "tylko do użytku profesjonalnego. Zawiera fenylenodiaminy. Nie stosować do barwienia brwi i rzęs. Stosować rękawice ochronne" - lepiej od razu z tatuażu zrezygnujmy - radzi sanepid.

Warto też zaufać własnym oczom i nosowi. Tradycyjna, bezpieczna henna ma kolor brązowy lub zielony. Pachnie jak wysuszone siano. Po wymieszaniu jej z wodą poczujemy ziołowy zapach. Czarna henna z PPD nie ma zapachu.

Wśród ulicznych artystów szukajmy tych, którzy używają naturalnej henny. I pamiętajmy, że choć tatuaż zrobiony takim preparatem nie utrzyma się długo, to będzie dla nas na pewno bezpieczny.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory