Urzędniczka "zapomniała" o 38 milionach z reprywatyzacji. ''Jest mi po prostu wstyd''
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasJak pisze "Rzeczpospolita" pod koniec maja Marzena Kruk, była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, która na "odzyskiwaniu" nieruchomości w Warszawie zarobiła miliony sama na siebie doniosła do prokuratury.
- Jest mi po prostu wstyd - napisała w zawiadomieniu. Przyznała się do zatajenia majątku, w tym milionów z reprywatyzacji.
Jak ton wyjaśniła? Przez ostatnich sześć lat zapomniała wpisywać miliony z reprywatyzacji do oświadczeń.
Miliony zysku
Kruk jest siostrą Roberta Nowaczyka, prawnika, który "odzyskiwał" grunty i kamienice. Mogła - wg stołecznego ratusza i prokuratury - wzbogacić się na sprzedaży nieruchomości, do których roszczenia kupiła o 38 mln zł.
Kruk pracowała w Ministerstwie Sprawiedliwości od lat 90. do września 2016. Od 2001 r. była urzędnikiem mianowanym, który ma obowiązek składania oświadczeń majątkowych. - Podawałam informacje, które pamiętałam lub przepisywałam z oświadczenia z poprzedniego roku - uzasadnia Kruk.
"Rzeczpospolita" wytyka, że tłumaczenia są mało przekonujące. - O lukach z lat 2009-2015 Kruk przypomniała sobie dopiero w połowie kwietnia 2016 r., tuż przed publikacją stołecznej "Gazety Wyborczej", która ujawniła skalę patologii w sprawach reprywatyzacyjnych.
W połowie września TOK FM informowało o tym, że pomimo wybuchu afery reprywatyzacyjnej przed sądem toczy się postępowanie ws. działki na warszawskiej Pradze Południe. Stroną, która domagała się odszkodowania od miasta była właśnie Marzena Kruk .
Marzena Kruk konsekwentnie odmawia wypowiadania się w mediach.
Cały artykuł w dzisiejszej "Rzeczpospolitej" .
O co chodzi w aferze reprywatyzacyjnej w Warszawie?
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- "Bezczelna kradzież". Wiceszef MON mocno o "aferze zegarkowej"
- Próba sił w Łódzkiem. PiS chce przekupić nowych radnych?
- Słodko-gorzka ocena exposé Sikorskiego. "Im dalej od Warszawy, tym było ciekawsze"
- "Polska mogłaby stać się celem ataku atomowego". Były premier ostrzega
- Weinstein wyjdzie na wolność? "Błędy proceduralne". Jest wyrok sądu apelacyjnego
- Uśpili pacjentkę, by zdobyć zgodę na amputacje nogi. "To jest kryminał!"
- Awantura w Sejmie. "Na gębę jest krem Nivea"
- Szykują się czystki na Kremlu? "Tam wszyscy kradną"
- Obajtek, Kurski, Kamiński i Wąsik do PE. Pisowski stan gry przed eurowyborami. "Swoich nie zostawiamy"