Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Ja się obawiam tej koalicji w imieniu liberalnego obywatela, który obawia się skrajności jak wzbudzanie czy nawet pogłębianie antyimigranckich nastrojów - mówiła Renata Grochal w Poranku Radia TOK FM. Według informacji "Rzeczpospolitej" Kukiz'15 i partia KORWiN planują stworzenie wspólnego frontu.
- Kukiz zbiera od kilku miesięcy podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie nieprzyjmowania do Polski uchodźców - ciągnęła Grochal. - Których w Polsce nie ma, są jakieś śladowe liczby. To referendum jest wielkim kłopotem dla PiS - dodała.
"Będą grać na najniższych instynktach"
- Oni już maja pół miliona podpisów i chcą zebrać milion, bo PiS i prezydent powiedzieli, że wtedy wniosek zostanie skierowany do parlamentu - podkreśliła publicystka. - PiS, który w kampanii miał postulat, by różne kwestie były poddawane pod referenda, będzie trudno odmówić skierowania do Sejmu takiego wniosku - zaznaczyła Grochal.
- Możliwy wynik takiego referendum nietrudno przewidzieć. Obawiam się, że oni będą grać na najniższych instynktach - oceniła.
- Czy pojawienie się koalicji przy prawej ścianie sprawi, że PiS będzie wpychany w centrum czy PiS podejmie walkę o elektorat koalicji i będzie tworzył prawe radykalne skrzydło? - zastanawiała się Agnieszka Wiśniewska.
"PiS zawalczy o prawą ścianę"
- Kukiz jest w miarę silny po wyborach prezydenckich, ale w każdym parlamencie mieliśmy jedną partię, która się pojawiała na jeden sezon - dodała. - Kukiz gra o to, żeby takim nie być - stwierdził Jacek Żakowski. - Jeżeli chwyci wiatr szowinizmu, ksenofobii, przejmie go i zabierze PiS, to ma szansę - zaznaczył gospodarz programu.
- PiS nie będzie się tego bał - powiedziała Wiśniewska. - To, co dzisiaj Jaki opowiada o bydlakach i karze śmierci... PiS nie będzie się bał tego, żeby zawalczyć z Kukizem i Korwinem bronią strachu przed imigrantami i uchodźcami, napędzania spirali nietolerancji nienawiści i o tę prawą ścianę zawalczy - podkreśliła.
"Tego nie przebijesz"
- Wydawało się, zanim się Kukiz zorganizował w Sejmie, że zostaną zjedzeni - powiedziała Anna Materska-Sosnowska. Jej zdaniem, "wypowiedzi odcinające się od stanowiska rządowego" dają im szanse na upodmiotowienie. - Może powstać dobrze sprzedająca się organizacja, która będzie zagrożeniem dla PiS - oceniła.
- Czy dla większości parlamentarnej PiS? - pytał Żakowski.- Nie dla partii jako samej, ale dla ich samodzielnej większości. Jest w PiS skrzydło bardzo na prawo z bardzo radykalnymi hasłami, ale, jak wchodzą populiści, już jako partia rządząca, w miarę racjonalna, tego nie przebijesz - oceniła Materska-Sosnowska. Powstanie luka dla tego ugrupowania, ale to dla całego układu może być bardzo niebezpieczne - przewidywała.
