Wielowieyska o Programie 500+: Wolałabym, by te pieniądze szły na dożywianie dzieci w szkołach
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Pan minister mówi, że będzie wydawał moje pieniądze tak, jak on chce, a nie tak, jak ja, podatnik, bym sobie życzyła - stwierdziła Dominika Wielowieyska. Publicystka TOK FM i "Gazety Wyborczej" wyraziła opinię, że jej pieniądze powinny być przeznaczone na dożywianie dzieci w szkołach i przedszkolach. - Jeżeli dzieci będą dobrze odżywione, będą zapewne się lepiej uczyć i rozwijać fizycznie - podkreśliła. - To dobrze adresowane wsparcie dla rodziny, wszyscy rodzice byliby zadowoleni - powiedziała Wielowieyska.
Zdaniem publicystki, rząd popełnia błąd. - Mógł przemyśleć, w jaki sposób wydać te 17 mld zł tak, żeby to było efektywne: dobrze adresowane i rzeczywiście promujące dzietność - oceniła. Dwa filary: darmowe żłobki i przedszkola z bezpłatnym żywieniem dla wszystkich dzieci oraz pieniądze bezpośrednio trafiające do potrzebujących rodzin - to zdaniem Wielowieyskiej sposób na rozwiązanie problemu.
- Nie stać nas na to, by marnować pieniądze - podkreśliła dziennikarka. - Potem wicepremier wzywa, by bogaci nie brali 500 zł. To jest dosyć śmieszne - oceniła. - To państwo musi ustalić takie zasady, aby pieniądze trafiały do potrzebujących - zaznaczyła Wielowieyska. - Fundusze z tego programu zostaną w dużej mierze zmarnowane i to jest bardzo smutne - dodała.
Warto przeczytać: satyryczny przewodnik po naszej nowej rzeczywistości "Nowa Polska" >>
- Burza wokół Ewy Wrzosek i jej walki o TVP. "Na to pytanie nie chce odpowiedzieć"
- Czy ataku Putina na Polskę trzeba się bać? Takiej rozmowy w naszych mediach jeszcze nie było
- Hostel LGBT do zamknięcia? "Po wygranej opozycji nasza sytuacja się pogorszyła"
- Maryja z tęczową aureolą obraża uczucia religijne? Sąd nie miał wątpliwości
- Koniec eldorado programistów? Taki los zgotowała im AI
- "Tusk byłby fujarą". Sprawa Glapińskiego nie musi skończyć się przed Trybunałem Stanu
- Zaskakująca "oferta" Giertycha. "Kto pierwszy, ten lepszy"
- Kijów obawia się poważnego ataku Putina. "Nie mamy już prawie artylerii"
- W Wielki Czwartek ważny wyrok ws. "tęczowej Maryjki". "Religia to nie człowiek"
- W głowach Polaków wojna z Rosją już trwa. "Nasze życie tylko pozornie toczy się normalnie"