Sierakowski ocenia: Nu, Kaczyński, maładiec! PiS jest dziś rosyjska partią w Polsce
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasZdaniem Sławomira Sierakowskiego, miesięcznice smoleńskie, które organizuje PiS, by upamiętnić "rosyjski zamach na polskie władze", nie bronią partii Jarosława Kaczyńskiego przed zarzutami o sprzyjanie Moskwie.
Nieprzekonani powinni zwrócić uwagę choćby na zmianę tonu wobec Polski, w rosyjskich mediach. Sierakowski cytuje tytuł artykułu Jurija Preobrażeńskiego w dzienniku "Wiedomosti": "Polska wraca na Wschód".
"PiS jest dziś rosyjska partią w Polsce. Niewykluczone, ze PiS dostanie nawet od Rosji wrak tupolewa i będzie to przedstawiało jako swoje wielkie zwycięstwo, a będzie to w istocie wzmocnienie przez Moskwę korzystnej dla Rosji siły politycznej w Polsce" - pisze twórca "Krytyki Politycznej" w najnowszym wydaniu tygodnika "Polityka".
Warszawa śladami Budapesztu
Polska do tej pory odstawała, pod względem sympatii prorosyjskich, od państw Europy Środkowej. "Na Węgrzech, na Słowacji, w Czechach, w Bułgarii, najmniej w Rumunii wpływy rosyjskie już i tak rosną. Kraje te próbowały blokować europejskie sankcje przeciw Rosji. Prorosyjska propaganda jest bardzo silna w tamtejszych mediach, politycy tak ważni jak obecny prezydent czech albo premier Rumunii biorą pieniądze od biznesu rosyjskiego (Łukoil) na kampanię" - pisze Sławomir Sierakowski w "Polityce".
Węgry pod rządami Victora Orbana robią interesy z Moskwą, czego dowodem jest m.in. umowa w sprawie elektrowni w Paks. Premier Węgier często spotyka się z Władimirem Putinem. A przecież Orban to jeden z politycznych idoli PiS.
"Wcale niewykluczone, że Kaczyński wykona podobną ewolucje jak Orban, który rozpoczynał karierę słynnym przemówieniem "Ruscy won do domu" w 1989 r., a skończył, składając kwiaty na grobach sowieckich oprawców z Budapesztu 1956r." - uważa Sierakowski.
Kto przegra? Polska
Publicysta nie ma wątpliwości, że skutki polityki PiS będą dla Polski bardzo poważne. Bo zaostrzenie kursu Warszawy wobec Niemiec i UE to de facto początek walki z największymi sojusznikami naszego kraju.
"To Komisja Europejska była naszym sojusznikiem w kwestii Nord Stream, a Angela Merkel w kwestii sankcji wobec Rosji" - przypomina Sławomir Sierakowski.
Wg założyciela "Krytyki Politycznej", gdy UE zdecyduje o zacieśnieniu integracji, "Polska na pewno nie zostanie zaproszona".
"Nie mamy euro, nie chcemy słyszeć o uchodźcach, nie chcemy pożegnać się z węglem, nie chcemy się integrować ponadnarodowo i teraz jeszcze odrzucamy model liberalnej demokracji zapisany w kryteriach kopenhaskich z 1993 r. Przekonujemy wszystkich w Europie, że jesteśmy wciąż krajem, który nie potrafi - jak Rosja - pożegnać się z dziewiętnastowiecznym nacjonalizmem, dlatego nie stać go na cesję części swojej suwerenności na rzecz organizmu ponadnarodowego, zapewniającego nam bezpieczeństwo i rozwój. W efekcie pozbawimy się szans na bezpieczeństwo i rozwój" - diagnozuje Sławomir Sierakowski w "Polityce".
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- Exposé Sikorskiego. "Ujawnił pewną informację, która nie była dostępna"
- "Usłyszałam, że wrócą po mnie i posadzą na butelkę". Uciekli do Polski z kraju "ludożercy"
- Próba sił w Łódzkiem. PiS chce przekupić nowych radnych?
- "Polska mogłaby stać się celem ataku atomowego". Były premier ostrzega
- Nie żyje wolontariusz i jego 7-letni syn. Zginęli po izraelskim ostrzale w Strefie Gazy
- "Niemieckie postulaty". Kaczyński o exsposé Sikorskiego
- Nie żyje żołnierz, który patrolował granicę z Białorusią. Zmarł na służbie
- Ludzie słyszą, że zarabiają 8,4 tys. zł. "Zaczynają się wściekać"
- Słodko-gorzka ocena exposé Sikorskiego. "Im dalej od Warszawy, tym było ciekawsze"