"Działanie PiS przypomina metodą rozpoznania bojem, rewolucyjną dyrektywę Napoleona: atakujemy, a potem się zobaczy . Zobaczy się, gdzie jest opór" - pisze Edwin Bendyk w serwisie Polityka.pl. Jego zdaniem opór wobec kolejnych kroków PiS względem Trybunału Konstytucyjnego jest nadspodziewanie słaby.
Postawa PO "groteskowa"
"Wczoraj okazało się, że w Sejmie powołanym do stanowienia prawa niezwykle trudno bronić demokracji. Opozycja okazała się bezsilna" - zaznacza Bendyk i krytykuje bezczynność praktycznie wszystkich sił opozycyjnych. Zdaniem publicysty jedynie Nowoczesna stanęła na wysokości zadania, kiedy jej posłowie w sesji pytań próbowali obnażać "bezczelność" PiS.
Platformę Obywatelską Bendyk krytykuje za "groteskowe" wyjście z sali obrad. "Panie i Panowie, moment trwał zbyt krótko, żeby ktokolwiek go zauważył, a potem nikt Was już nie widział" - wskazuje Bendyk.
SLD i Partię Razem natomiast za milczenie. Publicysta wylicza, że nawet kanały internetowe obu partii milczą. "Panie i Panowie, czy rzeczywiście kiedyś chcecie wejść lub wrócić do parlamentu? Jeśli tak, to chyba powinniście działać z podobnym wigorem co PiS, który jest gotów odzyskiwać państwo w tempie 24/7. Jeśli się nie obudzicie, za cztery lata nie będziecie mieli gdzie wchodzić lub wracać" - kwituje publicysta.
Biedroń: Nowacka powinna być na barykadach
W podobnym toni mówi Robert Biedroń w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej": Dzisiaj Zjednoczona Lewica się schowała, gdzieś liże rany. Mam nadzieję, że szybko się pozbiera. Tacy ludzie jak Barbara Nowacka powinni stanąć na barykadach - mówi Biedroń.
Cały wpis w serwisie Polityka.pl >>>
