Spór publicystów, jakiego dawno nie było. Westchnienia: "Jacku..." i "Tomku..."

REKLAMA
- Przyznam, że wiele lat czekałem aż w tym radiu padnie pierwsza antyintelektualna i antyracjonalistyczna deklaracja. I się doczekałem - mówił Jacek Żakowski.
REKLAMA

Tomasz Lis, redaktor naczelny "Newsweeka" i Jacek Żakowski nie mogli dość do porozumienia w kwestii... polityki ekonomicznej.

REKLAMA

Jacek Żakowski: Budżet państwa działa na zupełnie innych zasadach niż budżety domowe. W zależności od tego, na co budżet wydaje pieniądze albo te pieniądze szybko wracają w postaci podatków, w ogromnej części, w 80 proc. czy 90 proc. przy dobrych mnożnikach, albo nie wracają, jak się źle wydaje. I na przykład ja obserwuję te narracje Platformy teraz, taką bardzo prospołeczną, Leszek Balcerowicz też w tym kierunku idzie, by większy strumień pieniędzy skierować w stronę mniej zamożnych ludzi, bo tam mnożniki są wysokie i szybko budują budżet od razu. Ale widzę jednocześnie działanie Platformy w drugą stronę, np. zwolnienie z połowy VAT-u paliwa do samochodów służbowych, którymi jeżdżą ludzie uprzywilejowani społecznie, czyli dwa miliardy zostały przetransferowane do dobrze zarabiającego ogółu dysponentów samochodów służbowych. I to mnie dziwi, bo to jest antywzrostowe. To na pewno jest antywzrostowe. A podwyższenie emerytur czy płac nauczycielskich jest prowzrostowe - te pieniądze szybko wrócą. Tomasz Lis: Jak wrócą, jak nie wrócą?

Jacek Żakowski: Nauka ekonomii to dość dobrze liczy.

Tomasz Lis: Ekonomistom to się wszystko zgadza... Szczególnie że nigdy ani jednego miejsca pracy nie stworzyli.

Jacek Żakowski: < wzdycha>.

REKLAMA

Tomasz Lis: Ale tak jest. Półki są pełne bestsellerów napisanych przez facetów, którzy mają pojęcie o gospodarce z książek. A jak się płaci podatki, jak trzeba zatrudniać ludzi, jak trzeba dosypywać, jak woda w okolicy nosa i trzeba dosypywać własnych pieniędzy, żeby ludzie dostali wypłaty, to ten kapitalizm i ten rynek trochę inaczej wygląda. Z książek jest ładnie.

Jacek Żakowski: Przyznam, że wiele lat czekałem aż w tym radiu padnie pierwsza antyintelektualna i antyracjonalistyczna deklaracja. I się doczekałem.

Tomasz Lis: Całkowicie racjonalistyczna.

Jacek Żakowski: Drodzy państwo, żadnych książek nie czytajcie, bo wam się w głowach pomiesza. W niedzielę rano na mszę to wam się wszystko w głowie ułoży, zaraz po wyjściu z kościoła.

REKLAMA

Tomasz Lis: Kochani państwo, czytajcie, ale ze zrozumieniem. I pamiętajcie, czytając książki o ekonomii - właściciel zakładu piekarskiego, stolarz i ogrodnik wiedzą o niebo więcej niż paru mędrków, którzy nigdy nie zrobili nic gospodarczego.

Jacek Żakowski: Ja może przypomnę, że Tomasz Lis nie odróżnia dwóch różnych pojęć - ekonomii i zarządzania. Piekarz musi być mistrzem zarządzania, natomiast o ekonomii nie musi mieć zielonego pojęcia. A minister może się znać na zarządzaniu swoją sekretarką, ale musi znać się na ekonomii.

Tomasz Lis: Państwo jest firmą, musi być dobrze zarządzaną firmą.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory