Jeden z największych amerykańskich cyrków rezygnuje z wykorzystywania słoni w spektaklach

Cyrk Ringling Brothers skończy wykorzystywać słonie do 2018 roku. 13 z ponad 40 zwierząt będzie żyć w ośrodku dla Florydzie. - Przeznaczymy środki na odbudowę populacji słoni - powiedzieli przedstawiciele firmy.

Słonie były tradycyjną częścią cyrkowego spektaklu. Wykorzystywano je w przedstawieniach od ponad stu lat. Właściciele cyrku oświadczyli, że decyzja jest zmotywowana zmianami upodobań klientów oraz obowiązującego prawa. Zapowiadają też skupienie się na ochronie zagrożonych gatunków.

- To nie była łatwa decyzja, ale leży ona w interesie naszej firmy, naszych słoni i naszych klientów - powiedział Kenneth Feld, dyrektor Feld Entertainment, właściciela cyrku. W cyrku pozostaną inne zwierzęta, m.in. tygrysy, lwy i wielbłądy.

Cyrk był regularnie krytykowany przez walczących o prawa zwierząt

Aktywiści często pojawiali się w miejscach, gdzie zatrzymywał się cyrk. Demonstrowali, pokazując zdjęcia znęcania się nad słoniami. Teraz skrytykowali cyrk za zwlekanie z wykonaniem decyzji o zaprzestaniu wykorzystywania słoni. - Jeśli naprawdę chcą przestać wykorzystywać słonie, to powinni zrobić to od razu - stwierdziła Ingrid Newkirk, szefowa organizacji praw zwierząt PETA.

Cyrk twierdzi, że poświęci się programowi zwiększania populacji słoni

Firma Feld Entertainment posiada obecnie 41 słoni azjatyckich, więcej niż jakikolwiek cyrk lub zoo w Ameryce Północnej.

Władze firmy oświadczyły, że wycofują ze swojego spektaklu słonie m.in. dlatego, że wolą przeznaczyć pieniądze na program budowania populacji słoni niż na walkę z miastami, które zakazywały spektakli z ich udziałem.

 

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.