"W dniach 14, 15, 15 stycznia 2015 r. na terenie zakładu górniczego JSW SA KWK Burdyk Pracownik organizował, kierował lub dokonywał czynności i zaniechań polegających na prowadzeniu nielegalnej akcji protestacyjnej pod ziemią" - czytamy we wzorze zawiadomienia, jakie JSW wysłała do związków zawodowych przy KWK "Budryk".
Jak podano w piśmie, do którego dotarł Dziennik Zachodni , nielegalność akcji protestacyjnej polegała przede wszystkim na złamaniu przepisów bezpieczeństwa. Związkowcy mieli narazić zdrowie uczestników strajku poprzez pozostawienie ich w miejscach, "na które kierownik ruchu zakładu górniczego nie wyraził zgody ponad normy czasu pracy oraz wywołanie chaosu, zwłaszcza w kwestii miejsca pobytu i przemieszczania się pracowników".
W uzasadnieniu czytamy również, że działania pracowników stanowiły "rażące wykroczenie przeciwko obowiązkowi przestrzegania porządku i dyscypliny pracy" oraz "bezpieczeństwa i higieny pracy".
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!