Lipowicz o pomocy ukraińskim uchodźcom: To musi być europejski konwój. Sami nie damy rady

Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich, mówiła w Poranku Radia TOK FM, że zabiega o organizację europejskiego konwoju dla uchodźców na Ukrainie. - To nie może być tylko polska pomoc, bo my nie damy rady - przekonywała. Zapowiedziała też interwencję w sprawie finansowania organizacji pozarządowych pomagających uchodźcom.

Polskim organizacjom udzielającym pomocy uchodźcom grozi brak środków finansowych na działalność w przyszłym roku. Jak wczoraj alarmowała "Rzeczpospolita", kończą się pieniądze ze starej perspektywy, a finansujące organizacje MSW zapowiada, że nowe konkursy ogłosi dopiero w przyszłym roku. - Zanim zostaną rozstrzygnięte i pieniądze popłyną, minie sporo czasu - zauważył w Poranku Radia TOK FM Jacek Żakowski.

Uchodźcy jedną z najpilniejszych kwestii

- Po raz pierwszy o tym słyszę. Będę tu szybko interweniowała - zapewniła prof. Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich. - Udzielanie pomocy uchodźcom jest jedną z najpilniejszych kwestii - wskazała.

Prof. Lipowicz dodała, że jako RPO pochyla się także nad problemem uchodźców wewnętrznych na Ukrainie, którzy uciekli z terenów objętych walkami. Powiedziała, że rozmawiała już z Grzegorzem Schetyną, szefem MSZ, w sprawie "poważnej pomocy" ukraińskim uchodźcom. Chodzi o, jak mówiła Lipowicz, 240 tys. ludzi, w tym 75 tys. dzieci.

Żakowski zaznaczył, że polska pomoc rozwojowa dla Ukrainy jest minimalna. Lipowicz przyznała, że zabiega w Europie o organizację pomocy dla Ukrainy. - To musi być coś w rodzaju konwoju europejskiego. To nie może być tylko polska pomoc, bo my nie damy rady - wskazywała RPO. Wedle jej relacji Schetyna ma o sprawie konwoju rozmawiać z Federiką Mogherini, wysoką unijną przedstawicielką ds. zagranicznych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.