Gdzie jest Donald Tusk? "Wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. Proszę próbować w przyszłym tygodniu?

Jak na razie o tym, co wydarzyło się w Moskwie w 2008 r., dowiadujemy się z zaskakujących relacji Radosława Sikorskiego. A co na to sam Donald Tusk? Jak dotąd b. premier milczy. A nikt nie jest w stanie powiedzieć nam, jak się z nim kontaktować.

Ostatnie "rewelacje" Radosława Sikorskiego, jego wtorkowe zachowanie na konferencji prasowej, a na koniec nagła zmiana zdania w sprawie spotkania Tusk-Putin stawiają przed opinią publiczną wiele pytań. Wydaje się, że do rozwiania większości wątpliwości wystarczyłaby jedna konferencja byłego premiera, który opowiedziałby, co naprawdę wydarzyło się w Moskwie w 2008 roku. Ale jak dotąd Donald Tusk milczy.

Postanowiliśmy spróbować dowiedzieć się, gdzie jest teraz były premier, jak można się z nim skontaktować i czy zamierza w najbliższym czasie opowiedzieć opinii publicznej o swoim rzekomym spotkaniu z prezydentem Rosji. Niestety, już-nie-premier, ale jeszcze-nie-przewodniczący Rady Europejskiej Tusk, jakby zapadł się pod ziemię.

"Zawsze przez CIR"

Zaczynamy od telefonu do Biura Krajowego PO. Pytamy o kontakt z Tuskiem i o jego plany na najbliższy czas. - Niestety, trudno mi powiedzieć. Proszę przesłać e-mail z pytaniem w tej sprawie - słychać w słuchawce. E-mailem ma zająć się zespół medialny partii. Czy odpowiedź będzie dziś? - Nie mogę tego zagwarantować - pada odpowiedź. Jak dotąd żadne wieści w tej sprawie nie nadeszły.

Następny krok to Biuro Prasowe Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska. - Nie wiem - pada odpowiedź na pytanie o to, czy były premier skomentuje jakoś wydarzenia ostatnich dni. A jak można skontaktować się z kimś z otoczenia Tuska, kto może znać plany byłego premiera? Tu również nie dowiadujemy się zbyt dużo.

- Zawsze kontaktowaliśmy się przez CIR [Centrum Informacyjne Rządu - przyp. red.], ale teraz pewnie tak też się nie uda - słyszymy w słuchawce. Trudno się dziwić, przecież na czele rządu stoi już kto inny. Czy to znaczy, że nikt z biura klubu nie kontaktuje się teraz z Tuskiem? - Ostatnio nie mieliśmy takiej potrzeby - brzmi wytłumaczenie. Na koniec pada sugestia, żeby spróbować zadzwonić do Pawła Grasia - wieloletniego rzecznika rządu Tuska. Próbujemy.

Graś, Grupiński, kancelaria

Staramy się skontaktować z Grasiem, ale nie odbiera telefonu. Podobnie jak Rafał Grupiński, przewodniczący klubu parlamentarnego PO. Próbujemy więc w KPRM. Jednak zgodnie z przewidywaniami tu od momentu powołania nowej premier kontakt z Donaldem Tuskiem się urwał. Czyżby były szef rządu zapadł się pod ziemię? Czy nie ma jakiegokolwiek asystenta lub rzecznika, z którym można by się skontaktować? - Myślę, że kontakt będzie możliwy dopiero po ukonstytuowaniu się jego służb prasowych w Brukseli - mówi nasza rozmówczyni z CIR. Oznacza to, że trzeba będzie poczekać do grudnia.

"Jest w Warszawie"

Czyżby więc między złożeniem jednego urzędu a objęciem drugiego rozmowa z Tuskiem była niemożliwa? Nie poddajemy się i dzwonimy do gdańskiego biura poselskiego byłego premiera - w końcu wciąż jest on posłem na Sejm. Kilka razy jesteśmy przełączani, po czym okazuje się, że tu pomocy nie znajdziemy, bo Tusk jest w Warszawie. - Czy pan premier zabierze w najbliższym czasie głos w sprawie Sikorskiego? - pytamy więc w drugim, warszawskim biurze Tuska. Niestety, tu również spotyka nas rozczarowanie.

- Trudno mi powiedzieć. Pan premier ma bardzo napięty kalendarz. Wkrótce obejmuje nowe stanowisko, w najbliższych dniach zrezygnuje z mandatu posła. Dużo się dzieje, wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. Proszę próbować w przyszłym tygodniu - słyszymy w słuchawce.

Chwytamy się ostatniej deski ratunku: Rada Europejska. Kontaktujemy się z Dirkiem De Backerem, rzecznikiem przewodniczącego van Rompuya. On odsyła nas do swojego zastępcy Prebena Aamanna, który wkrótce ma zostać rzecznikiem Tuska. Niestety, nie udaje się nam do niego dodzwonić.

Wydaje się jednak, że prędzej czy później były premier będzie musiał odnieść się publicznie do ostatnich wydarzeń. Kiedy to nastąpi? Miejmy nadzieję, że wcześniej niż po objęciu stanowiska w Brukseli. I że będzie bardziej rozmowny niż Radosław Sikorski na wtorkowej konferencji.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Lubisz aplikację Gazeta.pl LIVE? Zagłosuj na nas!

Więcej o:
Copyright © Agora SA