Czeska Praga wypowiada wojnę billboardom. Kiedy czas na Warszawę? Na razie zadbano o PKiN

Już wkrótce na ulicach stolicy Czech nie będzie można umieszczać billboardów o powierzchni większej niż 6 metrów kwadratowych. To część większego programu prawnych zmian porządkujących przestrzeń miejską. Czy Warszawa pójdzie tą samą drogą?

"Żadnych więcej billboardów" - ogłasza czeski portal e15.cz informując o zmianach, które od października wprowadza praski magistrat. W stolicy kraju nie będzie można już umieszczać billboardów o powierzchni większej niż 6 metrów kwadratowych - niezależnie od tego, czy będą one pełnić funkcję reklamową, promocyjną czy informacyjną.

Nie tylko reklamy

Urbanista Filip Tittl, który pracował nad przepisami, zaznacza, że będą one dotyczyły tylko nowych realizacji: - Niestety, przepis nie będzie działać retroaktywnie. Istniejące już reklamy będą znikać, w miarę jak wygasać będą podpisane przez reklamodawców umowy - tłumaczył w e15.cz Tittl.

Ale w Pradze od października można się spodziewać więcej zmian: w trosce o estetykę przestrzeni miejskiej i wygodę mieszkańców ratusz chce też zagwarantować minimalną szerokość chodników, kontrolować wysokość nowo powstających budynków, a także zapewnić więcej miejsca dla zieleni miejskiej.

Koniec reklam na Pałacu Kultury

Tymczasem prawo dotyczące przestrzeni miejskiej zmienia się także w Warszawie - i choć zmiany nie idą tak daleko jak w Pradze, zmierzają w podobnym kierunku.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podpisała wczoraj zarządzenie zabraniające wieszania płacht reklamowych na Pałacu Kultury . - To ciąg dalszy działań, które realizujemy w związku z pozbywaniem się reklam z przestrzeni publicznej. Dajemy dobry przykład i zaczynamy od siebie - mówiła Agnieszka Kłąb ze stołecznego ratusza.

- Od tej pory żadna reklama nie może zawisnąć na elewacji Pałacu Kultury. Nie chcemy zaśmiecać przestrzeni publicznej - podkreśla Agnieszka Kłąb. Dodaje, że jedynym odstępstwem jest pozostawienie dekoracji świetlnych w wyjątkowych sytuacjach, jak np. serce przy okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy czy kolor niebieski i żółty jako gest solidarności z Ukrainą.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS

Więcej o:
Copyright © Agora SA