Paradowska do Palikota: Komisje śledcze to polityczne polowanko. Będę miała następne stosy makulatury

Twój Ruch razem z SLD szykuje aż pięć wniosków o powołanie komisji śledczych. - Opozycja ma przynajmniej możliwość wywołania debaty. Żeby rządowi nie udało się afery taśmowej zamieść pod dywan - mówił w TOK FM Janusz Palikot. Ale jego argumenty nie przekonały Janiny Paradowskiej. - Debata? Przecież komisje to polityczne polowanko! Mam sprawozdania wszystkich komisji, są dla mnie świadectwem niekompetencji posłów. Będę miała następne stosy makulatury.

Współpraca Twojego Ruchu i SLD zaczęła się od mocnego akcentu. Politycy lewicy szykują aż pięć wniosków o powołanie komisji śledczych dotyczących różnych wątków poruszanych przez podsłuchiwanych prominentnych polityków i urzędników. Wśród nich będą wnioski dotyczące opóźnień w budowie gazoportu w Świnoujściu i niezachowaniu procedur bezpieczeństwa. - Opozycja ma przynajmniej możliwość wywołania debaty na każdy z tych tematów. Jestem wciąż zaszokowany, dlaczego minister Sienkiewicz nie sprawdził lokalu, w którym spotykali się politycy, a jeśli sprawdził, to nieskutecznie. Przecież skrzynka antypodsłuchowa to walizeczka o wymiarach 30 x 30 cm, najtańsza kosztuje 500 zł - mówił Janusz Palikot w "Poranku Radia TOK FM".

Argumenty lidera Twojego Ruchu nie przekonały Janiny Paradowskiej. - Debata? Przecież komisje śledcze to polityczne polowanko! PiS jeszcze chce powołać komisję do badania majątku małżeństwa Kwaśniewskich. Mnie cieszy tych sześć komisji śledczych. Mam sprawozdania wszystkich dotychczasowych komisji. Uważam, że są one świadectwem wyłącznie niekompetencji ekonomicznej i prawnej posłów. Czyli będę miała następne stosy makulatury - stwierdziła publicystka.

To idzie jedność?

Niewykluczone, że współpraca Twojego Ruchu i SLD ograniczy się jedynie do wyjaśniania afery podsłuchowej. Jak powiedział Janusz Palikot w TOK FM, nie wyklucza współpracy wyborczej. - Spotkamy się za jakiś czas z Millerem, żeby podsumować współpracę. Zobaczymy, co dalej można zrobić. Są oczekiwania, żeby była inna alternatywa niż Prawo i Sprawiedliwość. Nie zgadzamy się, żeby PiS był jedynym punktem odniesienia - zapowiedział polityk.

- "Pod każdym sztandarem, byle nie białym, ruszają do boju rozbite oddziały" - podsumowała Janina Paradowska, cytując piosenkę Jacka Kaczmarskiego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.