Spadek powołań w Polsce okazał się w ostatnim dwudziestoleciu większy niż obserwowany w Europie - wynika z zaprezentowanego przez Konferencję Episkopatu Polski rocznika statystycznego Kościoła. Liczba alumnów diecezjalnych zmalała w ciągu ostatnich 20 lat z 5436 do 2959 (spadek o 45 proc.), a alumnów zakonnych z 2686 do 882 (spadek o 67 proc.) w 2012 r.
Jak podkreślają autorzy, takie spadki powołań tylko częściowo mogą być tłumaczone zmianami demograficznymi w kraju.
W raporcie uwzględniono m.in. wskaźniki communicantes (tych, którzy przyjęli komunię św. w czasie mszy) oraz dominicantes (wszystkich wiernych obecnych na mszy niedzielnej). Pierwszy z tych wskaźników wzrósł, jednak drugi - dotyczący odsetka osób uczestniczących w niedzielnej mszy - zmalał.
Okazuje się, że poziom religijności zależy również od części Polski, w której się mieszka. Jak wyliczono, na ziemiach północnych i zachodnich, w centralnej Polsce oraz Zagłębiu Dąbrowskim obserwuje się nie tylko najniższy poziom religijności, ale również mniej powołań i niższy poziom partycypacji w organizacjach kościelnych. Z kolei najwyższe wskaźniki religijności obserwujemy w Polsce południowej i wschodniej, szczególnie w diecezjach tarnowskiej, rzeszowskiej i przemyskiej.